Beskidy Futsal Cup – dzień I

Rusza trzecia edycja prestiżowej, międzynarodowej imprezy w Bielsku-Białej. Poniżej znajdziecie rezultaty pierwszego dnia zmagań.

(Grupa A – 17:00) Uragan Iwano-Frankowsk – Clearex Chorzów 12:2 (7:1)

Uragan; Kołtok (Szczerbina) - Simka, Kindratiw, Tmenow, Waljenko, Cwielich, Szoturma, Koroloszyn, Kordoba, Sergao, Biro, Jade, Carlinhos,, Mucado

Trener: Gupalenko

Gole: Cwielich - 4, Kordoba - 3, Waljenko, Szoturma, Biro Jade po 1:

Gole Popławski, Krzywka po 1

Clearex: Ulfik (Leoniak, Pstrusiński) - Popławski, Kmiecik, Krzywka, Marciszko, Wojciechowski, Salisz, Ficek, Wojtyna, Grecz, Rakowski, Adamczyk, Omylak, Pawlak

Trener: Barszcz

Jeszcze w początkowej fazie meczu młodzi chorzowianie starali się nawiązać równorzędną walkę z mistrzem Ukrainy. Z czasem jednak przewaga Uraganu przestała podlegać jakiejkolwiek dyskusji. Dobitnie świadczy o tym wynik końcowy, który aż nadto dokumentuje dominacje Ukraińców.

foto. Paweł Mruczek

(Grupa B – 19:00) Rekord Bielsko-Biała – Energia Lwów 1:1 (0:0)

Energia: Łysenko - Jakunin, Owsiannkow, Legczanow, Rogaczow, Bondar, Struk, Czeporniuk, Trugubiec, Makajew, Kowal

Trener: Gonczarenko

Rekord: Brzenk - Machura, Szymura, Dura, Budniak, Włoch, Janovsky, Łysoń, Mentel, Polasek, Wojtas, Bubec

Trener: Bucciol

Gol: Machura (40 min. z przedłużonego rzutu karnego)

Gol: Trygubec (27 min.)

W tym meczu żadna z ekip nie osiągnęła ewidentnej przewagi, nie miała zbyt wielu stuprocentowych okazji. Minimalnie lepsze wrażenie w ofensywie wywarli gracze ze Lwowa, ale i bielszczanie na miarę możliwości starali się nie ustępować pola. Niesamowitych emocji dostarczyła druga połowa meczu. Otwarcia wyniku dokonał Sergij Trygubec po ładnej, kombinacyjnej akcji na przedpolu bramki Krystiana Brzenka. Bielszczanie wyrównali po tzw. przedłużonym rzucie karnym perfekcyjnie wykonanym przez Pawła Machurę.

foto. Paweł Mruczek