Wyszukiwarka



Strona główna » Futsal Ekstraklasa

Rekord znów trzecią siłą w kraju, czyli sukces i... niedosyt

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Na łamach portalu sportslaski.pl znajdujemy kolejne i nie ostatnie podsumowanie sezonu futsalowców Rekordu, szczegóły poniżej.

- Z jednej strony bardzo się cieszę, bo to mój pierwszy medal w Rekordzie, ale lekki niedosyt jednak jest. W przyszłym sezonie możemy ten wynik poprawić - mówi Damian Wojtas, gracz Rekordu Bielsko-Biała.
Najlepsza futsalowa ekipa w naszym regionie mogła mieć przed play-offami spore apetyty. Bielszczanie w tabeli po fazie zasadniczej ustępowali tylko Wiśle Kraków i po cichu mówiło się, że mogą się włączyć do walki o mistrzostwo Polski. Ciężko było już jednak w ćwierćfinale, gdzie do pokonania Cleareksu Chorzów trzeba im było rozegrać aż pięć meczów. Akademia Pniewy w półfinale nie pozostawiła już złudzeń. Podobnie zresztą było w finale, gdzie gładko poradziła sobie z krakowską Wisłą.
- Dla mnie to sukces. Chociażby z racji trudów tego sezonu. Tych meczów było mega dużo, wszystkie mega ciężkie i myślę, że to trzecie miejsce jest adekwatne do tego, co obecnie prezentujemy - twierdzi Wojtas. Mimo wszystko jednak, po rundzie zasadniczej miejsce było wyższe. - Chylę czoła przed tymi strategami, którzy wiedzieli, że przygotują się na play-offy i szafowali siłami w fazie zasadniczej. Akademia wszystkich "rozjechała", choć przystępowała do decydującej fazy z trzeciego miejsca - tłumaczy gracz z Cygańskiego Lasu.
Wojtas przyznaje jednak, że brązowy medal trochę niedosytu jednak pozostawia. - Jeżeli czuje się szansę, by powalczyć o złoto, to trudno się do końca zadowolić trzecim miejscem. Ale nie zamierzamy się w przyszłym sezonie cofać. Jeżeli popracujemy nad taktyką, to stać nas na wiele, bo potencjał piłkarski mamy naprawdę duży - twierdzi.
Z perspektywy czasu, można oceniać, że o przegranej w play-offach zadecydowały właśnie nadspodziewane męczarnie z Cleareksem. - To były bardzo ciężkie mecze, ale o porażce z Akademią zadecydowało nie tylko zmęczenie. Byliśmy troszkę słabsi taktycznie, Akademia obnażyła nasze słabości. Ale tak, Clearex dość mocno nas wymęczył - uśmiecha się Wojtas.
Na zakończenie sezonu, Rekord rozprawił się w meczu o trzecie miejsce z Gattą Zduńska Wola. - Nie było trudno o motywację po przegranych półfinałach. Chcieliśmy zdobyć medal, a Akademia i tak mocno nas zmobilizowała. Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy mocni, a ona wygrała z nami trochę za łatwo - kończy Damian Wojtas.

Autor: Michał Trela

 

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież