Idzie ku dobremu

środa, 04 lipca 2012 21:56

Drukuj

Państwa uwadze polecamy wywiad z Szymonem Czeczko, zamieszczony na stronie Futsal Ekstraklasy. Poniżej przeczytacie m.in. o planowanych zmianach regulaminowych, zamierzeniach Spółki oraz istotnym wkładzie Rekordu w funkcjonowanie Ekstraklasy.

 

O minionym sezonie, zmianach regulaminowych i personalnych w strukturach spółki Futsal Ekstraklasa rozmawiamy z prezesem jej zarządu - Szymonem Czeczko.

Jaki to był rok dla Spółki?

Szymon Czeczko: - Był kolejnym okresem wytężonej pracy nad tym, aby ekstraklasa futsalu i wszystko, co z nią związane było coraz atrakcyjniejszym i bardziej pełnowartościowym produktem sportowym, zarówno dla naszych kibiców, jak i partnerów oraz mediów.

Praca została doceniona, w plebiscycie został Pan wybrany „Osobowością sezonu 2011/2012”.

- Wyróżnienie bardzo mnie cieszy, bo zostało mi przyznane przez środowisko futsalu, które nas ocenia na bieżąco, a przy tym nie jest skore do pochwał. Mówię „nas”, gdyż to nie jest tylko nagroda dla mnie. Cząstka z niej należy się również moim współpracownikom, bez których funkcjonowanie Spółki i organizacja rozgrywek nie byłyby możliwa.

Kibice chyba mogli być zadowoleni?

- Ekstraklasa z sezonu na sezon poszerza grono swoich fanów. W rozgrywkach sezonu 2011/2012 na trybunach w większości spotkań notowaliśmy komplety publiczności. Działo się tak w Pniewach, Krakowie, Bielsku-Białej, Zduńskiej Woli oraz wielu innych obiektach. Mecze transmitowane w telewizji Orange Sport przyciągnęły przed telewizory około blisko pół miliona widzów, co dało średnią na jeden mecz około 15-stu tysięcy oglądających. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również transmisje internetowe. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości nasze hale zaczną przyciągać kibiców zmianami infrastrukturalnymi, a kibice śledzący zawody futsalu w telewizji, czy w Internecie, nie będą poza ciekawym widowiskiem oglądali równocześnie w tle drabinek gimnastycznych.

Właśnie, co dał Spółce przekaz telewizyjny?

- Klubom i Spółce telewizja daje ogromne możliwości marketingowe. Wierzę, że rok, który mamy za sobą, był czasem nauki nie tylko dla mnie i moich współpracowników, ale także dla wszystkich uczestników rozgrywek. Na płaszczyźnie wykorzystania zdolności marketingowych rozgrywek w dalszym ciągu mamy duże rezerwy. Niewielu potrafi z tego „pola ekspozycji reklam” swoich sponsorów skorzystać. Chociaż akurat w naszym wypadku, przy dość umiarkowanych nakładach finansowych, można zaistnieć w świadomości kibiców-telewidzów. Mam nadzieję, że jak już powiedziałem wszyscy - nie tylko my - w tym roku się uczyliśmy i wyciągnęliśmy wnioski na przyszłość.

A jak to wszystko w Pańskiej opinii wygląda od strony wizerunkowej?

- Sezon 2011/2012 przyniósł nam wiele nowości – zmianę identyfikacji wizualnej spółki oraz prowadzonych przez nią rozgrywek. Dzięki podpisaniu umów z Orange Sport i Sferą TV, Futsal Ekstraklasa dotarła do kibiców w całym kraju. Mam nadzieję, że te wszystkie działania podejmowane przez ubiegły sezon, już niebawem pozwolą Ekstraklasie pozyskać „Partnera Tytularnego”, a co za tym idzie osiągnąć stabilizację finansową.

Kiedy więc poznamy nazwę ewentualnego sponsora?

- Pozyskanie „Partnera Tytularnego”, to najważniejsze i jak zawsze powtarzam priorytetowe zadanie dla zarządu Spółki. To zadanie nie na najbliższy sezon, a na nadchodzące miesiące i tygodnie. Nie jest tajemnicą dla członków Rady Nadzorczej, jak i wszystkich udziałowców, że prowadzone są mniej lub bardziej zaawansowane rozmowy z kilkoma firmami na temat współpracy. Jednak o szczegółach tych rozmów poinformujemy po zakończeniu negocjacji.

Jaki Pańskim zdaniem był ten sezon pod względem sportowym?

- Dopiero zakończony sezon był pełen emocji. Rozstrzygnięcia dotyczące mistrzostwa Polski oraz utrzymania w Ekstraklasie zapadły po rozegraniu pierwszych w historii rozgrywek play-offów. Nowa formuła okazała się szczęśliwa dla Akademii Futsal Club Pniewy, która zakończyła sezon zasadniczy na trzecim miejscu. Jednak po zakończeniu rozgrywek uplasowała się przed Wisłą Krakbet Kraków oraz Rekordem Bielsko-Biała. Dużo ożywienia wnieśli do ligi beniaminkowie - Gatta Activ Zduńska Wola oraz Marwit Toruń, którzy uplasowali się tuż za „starymi” ligowymi wyjadaczami. Objawieniem rozgrywek moim zdaniem można okrzyknąć Gwiazdę Ruda Śląska, która po latach walki o utrzymanie i ciężkiej, żmudnej pracy z młodzieżą zapewniła sobie byt ligowy już po 22 meczach. Ekstraklasę ostatecznie opuścili polkowiczanie i FC Siemianowice Śląskie. TPH od początku rozgrywek borykało się z ogromnymi problemami finansowymi oraz mentalnymi. Drugiego, a można powiedzieć pierwszego spadkowicza, poznaliśmy już po pierwszej rundzie. Siemianowiczanie pomimo zapewnień władz samorządowych miasta o udzieleniu pomocy finansowej dla klubu nie byli w stanie podołać trudom gry na najwyższym poziomie i w styczniu bieżącego roku wycofali się z rozgrywek. Na tym kroku najbardziej skorzystał chorzowski Clearex. Jestem przekonany, że postęp organizacyjny, jakiego dokonuje Futsal Ekstraklasa przełoży się wkrótce na poziom sportowy najlepszych polskich drużyn i coraz lepsze wyniki osiągane w europejskich pucharach oraz przez naszą reprezentację. Pozytywne jest to, że z dobrej strony pokazało się również kilku młodych zawodników jak m.in. Maciej Foltyn czy Michał Grecz, którzy za kilka lat mogą stać się „etatowymi” reprezentantami Polski.

Co się zmieni w nowym sezonie?

- Modyfikacji ulegnie formuła play-off. Podczas poniedziałkowego Zgromadzenia Wspólników uczestnicy rozgrywek zadecydowali, że pozostajemy przy „ośmiozespołowych play-offach”, z tą zmianą, iż w ćwierćfinale rozgrywek zespoły wyżej sklasyfikowane będą potrzebowały do awansu dwóch zwycięstw, a ich przeciwnicy trzech. Ciekawostką jest też fakt, że rywalizację rozpoczniemy jednym meczem u zespołu niżej sklasyfikowanego po sezonie zasadniczym. Nowinką również jest brak przerwy zimowej. W roku 2012-tym zespoły rozegrają trzynaście kolejek ligowych, a co się z tym wiąże w rundzie wiosennej będzie dziewięć serii spotkań sezonu zasadniczego i dopiero play-offy. I tutaj też mamy zmianę. W nowym sezonie zespoły, które przegrają w ćwierćfinale nie będą już rozgrywały meczów o miejsca 5-8. Klasyfikacja końcowa zostanie ustalona w tym wypadku na podstawie rezultatów sezonu zasadniczego.

Jak wyłonieni zostaną spadkowicze?

- W tym zakresie nic się nie zmieni. Zespoły z miejsc 9-12 po sezonie zasadniczym utworzą tabelę, w której zaliczone będą wyniki z ich meczów w rundzie jesiennej i wiosennej. Podobnie jak w tym roku rozegrają pomiędzy sobą mecz i rewanż, a dwa najsłabsze zespoły opuszczą Ekstraklasę.

Jeszcze jakieś wnioski padły podczas Zgromadzenia?

- Ze spraw związanych z rozgrywkami, a istotnymi dla ich obserwatorów i uczestników, moim zdaniem istotną korektą jest anulowanie zawodnikom po sezonie zasadniczym indywidualnych kar napomnienia - żółtych kartek. Inne sprawy takie jak np. forma odpłatności za obsługę sędziowską czy planowane od sezonu 2012/2013 wycofanie z obiegu papierowych protokołów sędziowskich i zastąpienie ich wyłącznie wersją elektroniczną, to już sprawy typowo techniczne i niewidoczne dla kibiców. Chociaż przejście na elektroniczny protokół meczowy, również będzie wiązało się z przedstawianiem wyników z meczów Ekstraklasy na stronie internetowej w czasie rzeczywistym.

Janusz Szymura zapowiedział swoje wycofanie się z działalności w Radzie Nadzorczej Spółki i jak wiemy podtrzymał swoją decyzję.

- Tak, Janusz Szymura zapowiedział po dwóch i pół roku pracy w Spółce, czy to na stanowisku pierwszego prezesa Zarządu, czy później przewodniczącego Rady Nadzorczej, wycofanie się z pracy w jej organach. Na pewno Spółka i polski futsal dużo zawdzięczają prezesowi Rekordu. Chciałbym tylko przypomnieć, że prezes Szymura był w roku 1994 współzałożycielem pierwszych struktur futsalowych w Polsce. Jest również współzałożycielem Spółki, a na terenie ośrodka Rekordu odbywały się pierwsze Młodzieżowe Mistrzostwa Polski. Ja wierzę, że „pionier” na każdym etapie rozwoju futsalu jeszcze wróci do działalności w strukturach Futsal Ekstraklasy. A na dziś, cóż wypada mi kolejny raz podziękować Przewodniczącemu za współpracę i czas poświęcony „na prywatne konsultacje”.

Kto więc zastąpił Janusza Szymurę na stanowisku przewodniczącego Rady Nadzorczej?

- Pierwsze posiedzenie nowo powołanej na sezon 2012/2013 Rady odbyło się bezpośrednio po zakończeniu poniedziałkowego Zgromadzenia. Panowie: Ryszard Ciesielski, Jacek Dudek, Arkadiusz Grzywaczewski i Krzysztof Kaczyński zapoznali się z dokumentacją regulującą działalność organu kontrolnego Spółki i ogłosili przerwę w swoich obradach do przyszłego tygodnia, kiedy to już spotkają się w pełnym składzie z udziałem Grzegorza Jezierskiego. Wtedy też zapewne wybrany zostanie nowy Przewodniczący.

Futsal to nie tylko Spółka, to również powołana przez Zarząd PZPN, Komisja Futsalu i Piłki Plażowej.

- 21 czerwca bieżącego roku, zaczął obowiązywać nowy statut związku, który między innymi nakładał na zarząd PZPN zmiany strukturalne. Jedną z nich było połączenie Wydziału Futsalu z Wydziałem Piłki Plażowej oraz powołanie jednej wspólnej Komisji. Jak już wiadomo jej przewodniczącym został pan Zbigniew Lach, jeden z najbardziej rozpoznawalnych członków zarządu PZPN. Pewnie nie wszyscy wiedzą, ale pan Lach był przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy, który odbywał się w ubiegłym roku w Bielsku-Białej. Jego zastępcą został Andrzej Hendrzak.

Pan się również w jej składzie znalazł.

- W istocie, Spółce na mocy porozumienia z PZPN z 2010-ego roku przysługuje jedno miejsce i głos w strukturach Wydziału, czy tak jak ma to miejsce aktualnie – w Komisji. Poza mną w jej skład, reprezentując środowisko futsalowe, weszli: Maciej Karczyński, Roman Sowiński, Leszek Łuckiewicz i Arkadiusz Hirsch.

Źródło: futsalekstraklasa.pl