Wyszukiwarka



Strona główna » Obiekty sportowe

Zgodnie z tradycją – lekko nie będzie

Tylko w konfrontacjach z czechowiczanami w minionym sezonie Rekord stracił komplet – sześciu punktów.

 

 

Jesienią w Cygańskim Lesie 1:2 i na finiszu rudny wiosennej 3:4 – tak brzmiały wyniki bielsko-czechowickich konfrontacji w sezonie 2010/2011. Punktów wówczas utraconych żadną miarą odzyskać się już nie da, ale to tylko obrazuje jak niewygodnym rywalem dla „rekordzistów” jest ekipa MRKS-u. To jednak nie powinno budzić w bielszczanach płochliwych reakcji. Wszak niewiele lepszym bilansem ligowym legitymowali się w starciach z rezerwami Podbeskidzia. A tymczasem przed tygodniem, na stadionie przy ulicy Młyńskiej …? Każdy wie co się stało. To jednak już historia – ładna, ale miniona.

Latem w zespole z Czechowic-Dziedzic doszło do licznych zmian personalnych m.in. kosztem Rekordu. To wcale jednak nie znaczy, że niedzielny konkurent „biało-zielonych” jest osłabiony – nowi ludzie, nowa jakość. Zresztą już od czasu wspólnych występów w bielskiej „okręgówce” żadne ze spotkań Rekordu z MRKS-em nie należało do nudnych. Pomni faktu, że rozgrywki sezonu 2011/2012 dopiero wystartowały i punktowe różnice pomiędzy zespołami są znikome, możemy być pewni niemałych emocji w niedzielne popołudnie na stadionie przy ul. Startowej. Żal jedynie, iż z powodu kartkowych absencji oraz kontuzji nie wszyscy z „rekordzistów” będą do dyspozycji trenerów – Mirosława Szymury i Tomasza Duleby. Ważne jednak jest, że tzw. trzon zespołu pozostaje „pod bronią”.

TP

PS. Do Pana Pepe Dziobaka - raczej nie myliłbym apostrofu z akapitem.

Komentarze

Pepe Pan Dziobak 2011-08-19 21:04
Apostrof, nie w tym miejscu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież