Wyszukiwarka



Strona główna » Futsal Ekstraklasa

Akademia FC Pniewy – Rekord B-B 2:1 (1:0)

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Nie udało się "rekordzistom" ograć mistrza kraju w trzecim meczu półfinałowym, pozostaje walka o brązowe medale tegorocznych MP. Poniżej kilka pomeczowych refleksji bielszczan.

Akademia FC Pniewy – Rekord Bielsko-Biała 2:1 (1:0)

1:0 Lebiedziński (11. min.)

2:0 Ł. Pieczyński (22. min.)

2:1 Polasek (36. min.)

Rekord: Brzenk – Szymura, Janovsky, Łysoń, Bubec; Wojtas, Mentel, Budniak, Dura, Polasek, Machura, Kurowski

W oczekiwaniu na rozstrzygnięcie rywalizacji w drugiej parze półfinałowej (Gatta Active Zduńska Wola – Wisła Krakbet Kraków 2:2), przeczytajmy opinie po meczu w Pniewach przedstawicieli bielskiej ekipy.

Andrea Bucciol (szkoleniowiec) : - To był trudny, ale wyrównany mecz. Pokazaliśmy walkę, która jednak nie wystarczyła do odniesienia sukcesu. Znowu straciliśmy „głupie” bramki i mieliśmy problem. Przy niekorzystnym wyniku pozostał nam tylko atak. Mieliśmy okazję do zmiany wyniku, ale ich nie wykorzystaliśmy. Natomiast w mojej opinii zagraliśmy w Pniewach lepiej, niż w Bielsku-Białej. Zagraliśmy dobry mecz, jednak awans wywalczyli zawodnicy Akademii FC. Moi chłopcy pokazali charakter i mobilizację. Głowy do góry i walczymy o brązowy medal!

Krzysztof Burnecki (kierownik drużyny, trener bramkarzy): - Gdyby Tomek Dura miał „swój dzień”! Miał dwie, może trzy okazje do zdobycia goli, których nie wykorzystał. Podobać mogło się, to że mimo prowadzenia gospodarzy 2:0 nasi chłopcy nie podłamali się, walczyli. Już grając z tzw. lotnym bramkarzem zdobyliśmy gola kontaktowego, ale może poza jedną kontrą nie mieliśmy specjalnie okazji do wyrównania. Trochę szkoda porażki, bo nie był to zły mecz w naszym wykonaniu.

Krystian Brzenk (bramkarz): - Trudno wygrać mecz bez wykończenia dogodnych sytuacji pod bramką przeciwnika. My popełniliśmy dwa błędy i straciliśmy dwa gole. Gospodarzom pomyłki uszły „na sucho”, bez konsekwencji i straty gola. Może zabrakło nam trochę wiary w  wygraną? Może gdybyśmy bardziej wierzyli w siebie, w swoje umiejętności – wygralibyśmy ten mecz? W każdym razie z tych trzech półfinałowych meczów z pniewianami napracowałem się dziś najmniej. Dwa, trzy razy było bardzo groźnie, ale tak naprawdę z tych trzech spotkań mieliśmy największą szansę na zwycięstwo.

Komentarze

ja 2012-05-07 11:17
tylko jak wygrac ten los na lotwerii....
menago 2012-05-06 21:07
Podsumowując kilka rad do prezesa na następny sezon. Na podstawie wcześniejszych wypowiedzi:
- zatrudnić ponownie trenera Biskupa. Najlepiej już teraz to i problem z Czańcem dla footbolistów zniknie,
- podziękować za pracę trenerowi z Włoch,
- ściągną kilku grajków światowej klasy. Najlepiej z Brazylii. Oczywiście nie z plaży. Proponuję Robinio, Eder Limę, Hiszpana Rodrigeza no i może tego z Portugalii Ricardinio,
- nie grać już nigdy na miejskiej hali pod Szyndzielnią tylko we własnej hali czyli na Rekordzie,
Od siebie mam tylko jeden pomysł. Kupić los na loterii i wtedy będzie kasa i nie będą już potrzebne te targi ogrodnictwa u nas.
kibic 2012-05-06 15:12
"Haaaa, jak mozna zwalac na halę przyczyną tych porażek?"
-To bardzo proste. Atut wlasnego parkietu byl zawsze dla Rekordu przepustka do stlamszenia "wielkich" w futsal ekstraklasie. Wystarczy zacytowac slowa Korczynskiego czy Szlapy, ktorzy mowili, ze w tej specyficznej, ciasnej hali gdzie kibice sa metr od parkietu gra sie bardzo trudno. Oczywiscie to nie tylko parkiet decydowal ale i dyspozycja dnia i forma, ale trzeba jasno powiedziec, ze w Cyganskim Lesie Rekord byl trudny do pokonania. Co znaczy grac u siebie a na wyjezdzie? Tego chyba nie musze mowic. Pan prezes Szymura pokpil sprawe. Targi ogrodnictwa? Smiech na sali. Gratki dla Akademii ale suszenie glowy nalezy sie zawodnikom Rekordu za mecze z Clearexem i Akademia. Na koniec pozdrawiam trenera Biskupa, ktore za to co zrobil w Rekordzie bardzo szanuje i licze, ze zastapi filozofie (jak sie okazuje niesprawdzona) trenera z Wloch. Mial byc krok do przodu a jest stagnacja. Sklad byl na final, co pokazal sezon zasadniczy.
BB 2012-05-06 07:04
No cóż, wygrywa ten co ma lepszy skład i formę w sezonie. Widać pikarze halowi Pniew, przystąpili skoncentrowani do meczów z Rekordem BB i dosyć łatwo opykali naszych w serii 0-3. Jeśli Rekord BB, wzmocni się 2-4 naprawdę swiatowej klasy piłkarzami może zdominować ta dyscyplinę sportu w Polsce na długie lata, pytanie czy Rekord na to stać w chwili obecnej?
Boruta 2012-05-05 19:45
I po robocie mam nadzieje że to czwarte miejsce jest pewne bo trzecie to na dwoje babka wróżyła .Proszę was postarajcie się. Bo mecze z Clearex to Hańba .
Luuk 2012-05-05 18:58
szkoda....
Dariatka 2012-05-05 18:57
Żal serce ściska... Panowie dziękujemy !!!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież