Wyszukiwarka



Strona główna » Młodzież Rekordu

Wynik nieprzypadkowy

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Tak można śmiało określić mistrzostwo „rekordzistów” w Lidze Okręgowej juniorów starszych, m.in. o tym w rozmowie z ich szkoleniowcem – Jarosławem Krzystolikiem.

 

Mistrzostwo w Lidze Okręgowej w połączeniu z siódmą pozycją w Śląskiej Lidze Juniorów dowodzi, iż wraz z trenerem Wojciechem Gumolą mieliście do dyspozycji całkiem liczną grupę uzdolnionych zawodników.

Jarosław Krzystolik: - Może nie tak liczną, bo z zawodnikami występującymi w zespole seniorów było nas raptem trzydziestu sześciu. To nie jest jakaś  nadzwyczajna ilość, jak na dwa zespoły. Co do jakości – tu się zgadzam. Chłopcy z rocznika 1993 był już ograny w Śląskiej Lidze Juniorów, a o rok młodsi trenowany przez Tomka Dulebę i Krzyśka Skrzypa występował z powodzeniem w Śląskiej Lidze Juniorów Młodszych. To był ten kapitał, który zaowocował wynikami w obu ligach. Oba zespoły szybko się wykrystalizowały, zostały dobrze przygotowane do rozgrywek. Zespół śląskiej ligi „zaskoczył” z opóźnieniem, zaś „okręgówka” od początku grała równo i pewnie wygrywając rozgrywki w rundzie jesiennej, co dało nam duży komfort w pracy, bo i sytuacja „E-mki” też na koniec rundy była stabilna. W mojej opinii rozsądnie dysponowaliśmy tymi zawodnikami, którzy grali w obu ligach. Ci zawodnicy decydowali o jakości gry w „okręgówce”, wspierając jednocześnie zespół Śląskiej Lidze Juniorów. Tutaj trzeba nadmienić, że w rundzie rewanżowej mieliśmy tak dużą przewagę punktową, iż pozwoliło to nam na przesunięcie wyróżniających zawodników z jednej drużyny do drugiej. To dało możliwość gry tym zawodnikom rocznika 1994, którzy wcześniej grali w mniejszym zakresie, lub byli kontuzjowani. Natomiast dzięki dobrej współpracy z trenerami Piotrkiem Kusiem i Kubą Budzichem wprowadzaliśmy do gry szeroką grupę juniorów młodszych rocznika 1995. Tak utworzony nowy zespół poradził sobie w rundzie wiosennej, choć były pewne kłopoty ze zgraniem drużyny.

Różnica w poziomie rozgrywek na obu szczeblach?

J.K.: - Zasadnicza.!  Często oglądałem mecze „E-mki” po naszych rozgrywkach w „okręgówce”. Niestety była to „przepaść” biorąc pod uwagę wyszkolenie taktyczne, techniczne oraz motorykę. To dlatego wykonaliśmy określone ruchy kadrowe w rundzie wiosennej, bo wiedzieliśmy, że to da chłopakom progres w szkoleniu piłkarskim.

Pytanie bardziej do trenera – koordynatora szkolenia młodzieży. Rekord zawarł umowy o współpracy z kilku klubami, czy ten trend ma tendencję rozwojową?

J.K.: - Do tego potrzeba czasu. Współpraca z Beskidem Skoczów, LKS-em Goleszów, Sołą Rajcza, czy z Maksymilianem Cisiec, to początek drogi. Proces wymiany zawodników pomiędzy naszymi klubami dopiero się zaczął. Wsparcie naboru do naszego gimnazjum i liceum rozwija się. Organizujemy treningi prowadzone w tych klubach przez naszych szkoleniowców. Na naszych krótkich szkoleniach dla trenerów w Rekordzie gościmy trenerów z tych klubów. Nasze zespoły są zapraszane na turnieje, mecze kontrolne. Marka Rekord i nasz Klub, nasza praca szkoleniowa budzą uznanie wśród naszych partnerów.

Na koniec, czego spodziewa się Pan po przeprowadzce gimnazjum i liceum SMS do Cygańskiego Lasu?

J.K.: - Z punktu widzenia mojej pracy, to oszczędności w czasie pracy. Mam swoje obowiązki jako trener-koordynator i zastępca dyrektora do spraw. sportowych. Na dzisiaj to są dwa miejsca pracy. Gdy będziemy już w nowym budynku, łączenie tych funkcji będzie łatwiejsze. Z punktu widzenia funkcjonowania szkoły i organizacji szkolenia piłkarskiego dojdzie do wielu ułatwień, odpadnie np. kwestia transportu z ulicy Boruty-Spiechowicza. Będziemy mieli kolejne boisko do szkolenia, plan godzin zajęć treningowych w poszczególnych klasach będzie efektywniejszy, a nasza baza treningowa będzie lepiej wykorzystywana. Czekam na moment przeprowadzki z utęsknieniem. Obserwuję postępy prac w budynku szkolnym przy Startowej i wiem, że prezes Janusz Szymura i Tadeusz Pagieła oraz wszyscy zaangażowani w budowę szkoły zrobią wszystko, by kolejny rok szkolny rozpoczął się już w nowym budynku.

Dziękuję za rozmowę.

J.K.: - Dziękuję.

TP

 

 

Komentarze

. 2012-06-25 20:31
wywiad okręgówki o m-ce i pytanie typowo do koordynatora. Nic nie idzie się dowiedzieć o wspomnianej w nagłówku okręgówce starszej

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież