Wyszukiwarka



Strona główna » Futbol IV liga śląska

Mecz ważny, ale nie decydujący

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Derbowe spotkanie w IV lidze śląskiej, gr. 2 zapowiadają szkoleniowcy i kapitanowie Rekordu i LKS-u Czaniec.

Mirosław Szymura: - Wiemy jak gra drużyna przeciwna, wiemy że jest to zespół konsekwentny w swoich poczynaniach, który traci mało bramek. Oni, tak jak my, nie najlepiej rozpoczęli wiosnę. Mają bardzo poukładany zespół. Gra obronna jest po ich stronie. Warto też zwrócić uwagę, że Czaniec nie zwykł marnować doskonałych sytuacji strzeleckich, choć w tym elemencie mają najwięcej problemów wiosną. Grają długimi piłkami na szybkich zawodników. Dodatkowo zimą w drużynie pojawił się Kamil Karcz, który dobrze wszedł w zespół. Nie bardzo wiemy czego się po nim spodziewać, choć oczywiście zakładamy jego wielkie umiejętności.

Marcin Biskup: - Wiemy z kim gramy, Rekord to bardzo mocna drużyna. Mamy świadomość naszych braków kadrowych, a także siłę ich linii ofensywnej. Znam każdego zawodnika bielszczan, sposób jego grania czy poruszania po boisku. Jesteśmy gotowi na każdy ruch przeciwnika, choć trener Szymura ma większe pole manewru. Mocne strony to z pewnością środek pola z Krystianem Papatanasiu i szybkimi skrzydłowi. Z przodu czai się lider drużyny Bartosz Woźniak. Dla nas to będzie próba charakteru. Jeżeli nam się nie powiedzie, to znaczy, że jeszcze nie dorośliśmy piłkarsko, mentalnie, do pewnych rzeczy. Ten mecz da odpowiedź na ile jesteśmy w stanie walczyć z najlepszymi. W sobotę musimy „zaorać” boisko swoją ambicją, to będzie podstawa do wygranej.

Bartosz Woźniak: - Po rundzie jesiennej niektórzy twierdzili, że na placu boju o awans pozostały tylko dwie drużyny. Szybko okazało się, że do grona kandydatów trzeba jeszcze doliczyć Podbeskidzie II i Iskrę Pszczyna. W naszej lidze połowa zespołów gra dobra piłkę. Dlatego do Czańca jedziemy podbudowani udanym finiszem z Unią oraz świadomością, że najbliższy mecz jest na pewno bardzo ważny, ale nie kończy sezonu. Remis w meczu z wiceliderem na jego boisku z rachunkowego punktu widzenia byłby dla nas korzystny, ale w charakter naszej drużyny wpisana jest gra o zwycięstwo.

Maciej Żak: - Liczę, że w końcu zagramy taki mecz, na który czekamy od początku rundy wiosennej. Nie ma już czasu i miejsca na dalsze potknięcia. Mimo osłabień personalnych w naszym składzie nie potrzeba nikogo specjalnie mobilizować na spotkanie z Rekordem. Wierzę, że pokażemy dobrą, skuteczną w defensywie i w ataku piłkę, taką która daje punkty. Bielszczanie wprawdzie także nie najlepiej wystartowali wiosną, ale nie sądzę, aby ten mecz miał zdecydować o awansie. Może kogoś przybliżyć do tego celu, ale pamiętajmy, że przed nami jest jeszcze wiele spotkań. Awansuje ten zespół, który straci najmniej punktów w starciach z teoretycznie słabszymi rywalami. Natomiast ja osobiście bardzo żałuję, że z powodu kartkowej absencji nie zagram w sobotę. Szkoda, bo zawsze lubiłem grać przeciwko Rekordowi i na ogół nieźle mi to wychodziło.

Źródło: sportowebeskidy.pl/Sport/własne

21. kolejka (21.04.2012 r. – sobota, 16:30)

LKS Czaniec – Rekord Bielsko-Biała

MRKS Czechowice-Dziedzice – Podbeskidzie II Bielsko-Biała

Czarni-Góral Żywiec – AKS Mikołów

Iskra Pszczyna – Gwarek Ornontowice

KS Żory – GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój

Polonia Marklowice – GTS Bojszowy

Unia Racibórz – Naprzód Rydułtowy

(22.04.2012 r. – niedziela, 16:30)

Nadwiślan Góra – KS Wisła Ustronianka

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież