Wyszukiwarka



Strona główna » Futsal Ekstraklasa

O Rekordzie i Cleareksie raz jeszcze

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Tym razem o pucharowej i ligowej rywalizacji bielszczan z chorzowianami czytamy w krótkiej rozmowie z jej bezstronnym obserwatorem – Szymonem Czeczko, prezesem spółki Futsal Ekstraklasa.

 

Które ze spotkań pucharowych, w Chorzowie czy w Bielsku-Białej, stało według Pana na wyższym sportowo poziomie?

- Nie da się tych spotkań w żaden sposób ze sobą porównać. Każde z nich było inne, może poza determinacją Cleareksu do zwycięstwa. W pierwszej z pucharowych potyczek „rekordziści” szybko objęli prowadzenie 3:0 i chyba już byli myślami przy meczu rewanżowym. Takim podejściem do meczu wyciągnęli „pomocną dłoń” do gospodarzy, którzy bezlitośnie wykorzystali słabości bielszczan i w minutę Mirek Miozga doprowadził do stanu 3:2. A w drugiej połowie zawodnicy Rekordu już nie wytrzymali naporu chorzowian. Drugi mecz, to już „piłkarskie szachy” ze strony Rekordu. Wydaje mi się że bielszczanie bali się otworzyć i ich gra była zbyt niemrawa, a ataki bardzo nieskuteczne. Inna sprawa że bramkarze Cleareksu, chyba będą się długo śnili bielszczanom po zakończeniu sezonu. W obu meczach znacznie bardziej podobały mi się drugie połówki, zarówno w Chorzowie jak i w Bielsku-Białej, o wiele więcej ciekawego działo się na parkietach.

W którym z elementów in minus zaskoczyli bielszczanie, a którym zaimponowali zawodnicy Cleareksu?

„Rekordziści” w końcówce sezonu zasadniczego jak i w meczach pucharowych rażą nieskutecznością i zagubili gdzieś swoją „radość z gry”. Natomiast chorzowianie po bardzo słabej pierwszej rundzie stali się bardzo groźną drużyną dla każdego. Siemianowicki „zaciąg” wniósł bardzo dużo ożywienia w poczynania Cleareksu zarówno ofensywne, gdzie brylują Seget i Rabczak oraz defensywne, w których rutynowani Miozga i Ulfik stworzyli zaporę nie do przejścia. Clearex wiosną imponuje wolą walki i kolektywną grą. Obie czwórki są bardzo groźne.

Na ile wynik pucharowego dwumeczu może rzutować na przebieg dalszej rywalizacji obu ekip w play-off’ie?

- Myślę, że nie tylko przebieg dwumeczu pucharowego, ale wszystkich ostatnich spotkań Rekordu z Cleareksem, daje chorzowianom psychologiczną przewagę. Pamiętamy przecież wszyscy, że w ostatnim miesiącu oba zespoły spotkały się ze sobą pięciokrotnie i cztery razy jako zwycięzcy schodzili zawodnicy Cleareksu. Ale play-off’y rządzą się swoimi prawami i jestem pewien, że bielszczanie łatwo „skóry nie oddadzą”.

Rozmawiał: Tadeusz Paluch

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież