Wyszukiwarka



Strona główna » Wywiady

W Rekordzie wszystko się zaczęło

Na dzień przed meczem juniorów (U-15) na stadionie w Cygańskim Lesie: Polska – Chorwacja, rozmawiamy z reprezentantem kraju, wychowankiem Rekordu – Damianem Dudałą.

- Co trzeba zrobić, żeby dostać się do kadry narodowej?

- Przede wszystkim trzeba ciężko pracować na treningach. Starałem się pokazywać z dobrej strony na turniejach, mistrzostwach Polski i na klubowych mistrzostwach Europy, podczas których zajęliśmy 14 miejsce, ale trenerzy mimo to mnie chwalili. Myślę, że dzięki temu trener kadry powołał mnie do reprezentacji. Obecnie występuję już regularnie w drużynie narodowej.

- Na jakiej występujesz obecnie pozycji?

- W reprezentacji gram na środku obrony. Zaczynałem jednak w Rekordzie jako napastnik. W ataku grałem również, gdy przyszedłem do SMS-u Łódź. Później jednak przesunięto mnie do środka pomocy i ostatnio na pozycję stopera. Jestem kapitanem drużyny swego rocznika w łódzkiej SMS. Kapitanem reprezentacji jest natomiast Mateusz Wieteska z Legii, który występuje obok mnie na pozycji stopera.

- Czego nauczyłeś się grając w reprezentacji Polski?

- Myślę, że ciągle się uczę charakteru, walki oraz rywalizowania z kolegami o pozycję. Na treningach bowiem nikt nie odpuszcza. Mam jednak nadzieję, że pozycję w kadrze sobie wywalczę i będę stale w niej występował.

- Czym różnią się treningi w drużynie reprezentacyjnej od zajęć w Rekordzie Bielsko-Biała?

- Wielkich różnic nie ma. Owszem w kadrze każdy walczy o swoje i nikt nie odpuszcza. Jest rywalizacja. Na treningach w SMS czy Rekordzie, jeśli wypracowałem sobie pozycję, to już grałem cały czas w zespole i nie miałem takiej motywacji, jak w kadrze. Tu jest wyższy poziom, zawodnicy wyselekcjonowani z całej Polski i dlatego jest też większa motywacja, żeby grać w pierwszym składzie.

- Jeśli chodzi o charakter treningu, sposób prowadzenia zajęć, o to, czego możesz się nauczyć - czy są jakieś zdecydowane różnice między kadrą, SMS Łódź lub Rekordem?

- Zasadniczych różnic nie ma. Poziom prowadzenia zajęć w Rekordzie, SMS czy kadrze jest zbliżony. W Rekordzie dużo się nauczyłem. Byłem tu siedem lat i dzięki temu mogę grać teraz w Łodzi i reprezentacji Polski. Stąd to wszystko jest. To tu trenerzy mnie szkolili bardzo dobrze.

- Mam nadzieję, że odwdzięczysz się Rekordowi nie tylko dobrą grą w reprezentacji juniorskiej, ale i seniorskiej!

- Oczywiście również mam nadzieję, że uda mi się zagrać kiedyś w reprezentacji seniorów, ale czeka mnie jeszcze bardzo ciężka praca. To daleka droga.

- Czego brakuje Ci jeszcze w piłkarskim wyszkoleniu?

- Jestem od niedawna obrońcą i dlatego muszę popracować nad odbiorem piłki przeciwnikowi oraz trochę jeszcze nad szybkością. Poza tym muszę pracować nad swoimi najlepszymi cechami.

- Gdzie chciałbyś grać w przyszłości?

- Myślę o ekstraklasie. Gdyby jednak udało mi się dostać do ligi angielskiej czy hiszpańskiej, byłbym bardzo zadowolony. Na razie chciałbym zadebiutować w polskiej ekstraklasie. Oczywiście muszę na to ciężko zapracować, żeby ktoś wziął mnie do klubu nawet niższej „półki” polskiej ligi...

- Gdy byłeś młodszy, miałeś poważne kłopoty z wagą. Widzę, że zeszczuplałeś. Czyżbyś zaczął dbać o dietę?

- Oczywiście dbam. Teraz już nie mam takich problemów. Waga jest umiarkowana i stosowna do wzrostu. Gdy byłem młodszy, w głowie miałem tylko słodycze. Teraz nie mogę sobie pozwolić na słodycze, „fast-foody”, czy kolorowe gazowane napoje.

- Co poradziłbyś młodszym kolegom z Rekordu, którzy również chcą pójść w Twoje ślady i zostać reprezentantami kraju?

- Radzę im, żeby trenowali w pocie czoła. Nie odpuszczali na żadnym treningu, żeby walczyli, jakby to był niezwykle ważny mecz. Tylko ciężką pracą da się dojść do wysokiego poziomu.

Rozmawiał: Jan Picheta

Damian Dudała ur. 2 stycznia 1997 r. w Bielsku-Białej, w latach 2003-2010 piłkarz BTS Rekord, a następnie SMS Łódź. Od ubiegłego roku w reprezentacji Polski juniorów. Z Damianem Dudałą w składzie reprezentacja Polski juniorów do lat 14 pokonała w ubiegłym roku swych rówieśników z Niemiec 5:3. Wychowanek Rekordu rozegrał całe spotkanie. Obecnie kadra narodowa U-15 bierze udział w zgrupowaniu na obiektach Rekordu przed meczami z Chorwacją (pierwszy z nich już w wtorek, 15 maja br., na stadionie BTS Rekord, o godzinie 16:00, rewanż w czwartek w Wilkowicach, o tej samej porze).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież