Wyszukiwarka



Strona główna » Futbol IV liga śląska

Mikołów na drodze do mistrzostwa

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

W najbliższą sobotę 5 listopada o godzinie 13:30 „rekordziści” grać będą w Mikołowie z tamtejszym AKS.

Mikołowianie zajmują szóstą lokatę w tabeli. Zgromadzili 23 punkty, a więc tylko pięć mniej od drużyny Rekordu - wicelidera 2 grupy IV ligi śląskiej. Piłkarze sobotniego rywala bielszczan na własnym boisku są bardzo groźni. Wygrali pięć spotkań. W Mikołowie pokonał ich tylko LKS Czaniec 2:0 (skąd my to znamy?) oraz Wisła Ustronianka 3:2 na własnym obiekcie. Respekt przeciwników powinny budzić zwycięstwa AKS Mikołów na własnym stadionie z MRKS Czechowice-Dziedzice 3:0 czy z Polonią Marklowice 7:1. Mimo to kapitan i najlepszy snajper bielszczan Bartosz Woźniak jest pełen optymizmu przed sobotnim spotkaniem.

- Jedziemy po trzy punkty. Liczymy na to, że murawa będzie dobrze przygotowana do gry. Cieszymy się, że drużyna gospodarzy sobotniego spotkania „gra w piłkę”, czyli próbuje rozpoczynać akcje od tyłu, a nie wybija futbolówkę od razu daleko do ataku „na aferę”. Lepiej gra się nam z takimi zespołami, które chcą właśnie „grać w piłkę”. Mimo iż jestem optymistą, to wiem, że łatwo nie będzie. Szkoleniowiec AKS Krzysztof Szybielok to bardzo dobry trener. Gospodarze mają duży potencjał. Na swoim boisku wygrywali już wysoko i na pewno mecz będzie bardzo ciężki. Jesteśmy jednak chętni i gotowi do gry. Po zwycięstwie 6:0 z Naprzodem Rydułtowy mamy prawo być nastawieni optymistycznie. W ostatnich dwóch sezonach w Mikołowie wygrywaliśmy dość spokojnie - twierdzi Bartosz Woźniak.

Król strzelców Rekordu wyznaje, że jako człowiek ambitny nadal ma poważne sportowe plany: - Już rok temu byliśmy blisko III ligi. Niewiele zabrakło do awansu. Druga grupa IV ligi jest mocna, ale jeśli już mamy robić awans, to po dobrej grze na murawie, a nie przy zielonym stoliku. Moje ambicje sięgają wyższej klasy rozgrywkowej niż IV liga. Chcę dla Rekordu zostawić zdrowie i serce! Mimo iż „rekordziści” zdobyli najwięcej goli spośród drużyn czwartoligowych, naszą bolączką jest skuteczność. Nie ukrywam, że moją również. Mam kilka sytuacji, zanim w końcu piłka wpadnie do siatki. Pracujemy nad tym na treningach w różnych formach. Myślę, że zdobędziemy jeszcze w tej rundzie sześć punktów i potem będziemy się spokojnie przygotowywali do rundy wiosennej - uważa czołowy snajper Rekordu Bartosz Woźniak.

(pic)

14. kolejka – 5.11.2011 r. (sobota)

(11:00) Gwarek Ornontowice – Naprzód Rydułtowy

(13:30) AKS Mikołów – Rekord Bielsko-Biała

(13:30) Podbeskidzie II Bielsko-Biała – GTS Bojszowy

(13:30) KS Wisła Ustronianka – GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój

(13:30) MRKS Czechowice-Dziedzice – Iskra Pszczyna

(13:30) Unia Racibórz – LKS Czaniec

(13:30) Czarni-Góral Żywiec – KS Żory

6.11.2011 r. (niedziela)

(13:30) Nadwiślan Góra – Polonia Marklowice

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież