Wyszukiwarka



Strona główna » Wokół Rekordu

Emocje w hali, emocje na murawie

To była niezwykła sobota Rekordu, do wydarzeń futsalowo-futbolowych wraca w komentarzu „na gorąco” – Janusz Szymura, prezes klubu.

- W krótkiej historii czterech oficjalnych spotkań z Gattą Zduńska Wola, wliczając ubiegłoroczną konfrontację pucharową, wygraliśmy dopiero po raz pierwszy. To cieszy! Zauważyć trzeba, że zespół zdołał wygrać 6:2 „wyciągając” wynik od stanu 0:2. Wszyscy bez wyjątku pokazali tym samym siłę charakteru. Uwadze nie może także umknąć klasyczny hat-trick Pawła Budniaka. To były trzy kluczowe gole zdobyte jak to się mówi „do szatni”. Niesłychanie istotny dla przebiegu spotkania był także gol na 4:2 Wojtka Łysonia, zdobyty powiedziałbym siłą woli i charakteru. Nie zawiedli również kibice, i to z obu stron. Zagrzewali swoich ulubieńców i stworzyli fajną atmosferę w hali. Liczę, że podobnie będzie dziś wieczorem (godz. 19:00 – przyp. TP).

Krótko przed meczem futsalowym zakończyło się spotkanie naszych juniorów młodszych z Gwarkiem Zabrze. Nasi młodzi zawodnicy, podopieczni trenera Piotra Kusia wygrali z renomowanym na rynku młodzieżowego futbolu rywalem, a jednocześnie liderem Ligi Śląskiej aż 4:1. Nie od dziś wiadomo, że szkolenie młodych zawodników jest w naszym klubie niezwykle ważne i cieszę się, że rzucone swego czasu hasło, że chcemy być Gwarkiem Beskidów powoli nabiera kształtu.

Pierwszy mecz o brązowy medal futsalowców spowodował, że niestety nie mogłem obejrzeć spotkania futbolistów Rekordu w Bojszowach. Pozostało jedynie śledzić na bieżąco wynik potyczki z GTS-em. Jak sięgam pamięcią, i chyba się w tym względzie nie mylę, to w Bojszowach jeszcze nigdy nie zwyciężyliśmy. Na podstawie pomeczowych rozmów mogę stwierdzić, że z równą łatwością zdobywamy gole, co je tracimy. W tej sytuacji uznanie dla naszego bramkarza – Krzyśka Michałowskiego, za nietypowego gola strzelonego w samej końcówce meczu. Skończyło się remisem, który sprawia, że nadal pozostajemy w grze o pierwszą pozycję. Gramy dalej! Jest jeszcze kilka kolejek i czeka nas z pewnością dużo emocji. Natomiast już teraz trzeba podkreślić, że jest to chyba pierwszy taki sezon, w którym ton rozgrywkom w IV-ej lidze nadają trzy zespoły z naszego regionu. Jakkolwiek się ta rywalizacja się nie skończy, awans pozostanie w szeroko pojętej „beskidzkiej rodzinie futbolowej”.

TP

Komentarze

bts rekord kibic 2012-05-13 12:59
wpadajcie zapraszamy
Kibic 62 2012-05-13 11:50
Czy jesteście wstanie przyjąć 300 osobową wycieczkę na wasze "boisko-stadion" z Jastrzębia-Zdroju??/

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież