poniedziałek, 09 stycznia 2012 21:59
W piątek honorowy gol w meczu z Wisłą Krakbetem Kraków w Ekstraklasie PLF, a w poniedziałek powołanie do reprezentacji na dwumecz z Belgią – krótko o tych faktach mówi Tomasz Dura. Tu również znajdziecie relację comtv.pl z meczu na szczycie ligowej tabeli.
- W mojej opinii mecz z Wisłą stał na wysokim poziomie. W podobnym duchu wyrażali się również Ci z kibiców, którzy oglądali zawody z perspektywy trybun oraz oglądający mecz w telewizji. Popełniliśmy o dwa błędy zbyt dużo, aby myśleć o wywiezieniu zwycięstwa. Szkoda, bo uważam, że wcale nie byliśmy gorsi od krakowian. Ba, w pierwszych dziesięciu minutach drugiej połowy to my byliśmy stroną dyktującą warunki. Niestety poza moim golem nic więcej nie chciało już wpaść do bramki Wisły. Co dalej? Podobnie jak w pierwszej części sezonu musimy grać w każdym kolejnym meczu o zwycięstwo. „Wiślacy” mają już dużą przewagę nad pozostałą stawką drużyn. My znacznie mniejszą, ale także zachowujemy dystans nad goniącymi nas zespołami. Wszyscy czekają co przyniesie play-off, ale do tego momentu według mnie sporo jeszcze „namiesza” Gatta Zduńska Wola. Na razie mamy przerwę na dwumecz reprezentacji. Szczerze przyznam, że jestem mile zaskoczony powołaniem na konfrontacje z Belgami w Pniewach. Bodaj przed turniejem kwalifikacyjnym do Mistrzostw Europy w Bielsku otrzymałem ostatnie powołanie, a od roku nic, cisza! Nie wiem, może moja gra w spotkaniu z Wisłą spodobała się trenerowi Bartoškowi, a może sprawiła to ilość goli zdobytych dotąd w lidze? W każdym razie cieszę się i z pewnością pojawię się na przedmeczowym zgrupowaniu kadry.
TP
| « poprzednia | następna » |
|---|
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji