Rekord B-B - Gatta Active 3:3 (2:2)

niedziela, 02 października 2011 18:57

Beniaminek i lider, dwa w jednym, gościł w Bielsku-Białej.

Rekord Bielsko-Biała - Gatta Active Zduńska Wola 3:3 (2:2)

1:0 Janovsky (6 min.)

1:1 Szymczak (13 min.)

2:1 Dura (18 min.)

2:2 Marciniak (20 min.)

2:3 Marciniak (21 min.)

3:3 Mentel (35 min.)

Rekord: Zając - Szymura, Machura, Janovsky, Polasek; Wojtas, Łysoń, Budniak, Dura; Mentel, Bubec

To były dobre i emocjonujące zawody. Ekipa ze Zduńskiej Woli potwierdziła, iż nie przypadkowo przewodzi ligowej stawce. Wprawdzie ton grze starali się nadawaĆ bielszczanie i to oni dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem skutecznie odpowiadali przyjezdni. Na chytre uderzenie po tzw. stałym fragmencie gry "Honzy" Janovsky'ego, goście zripostowali w niemal identyczny sposób. Wydawałoby się, że skrzydła podciął graczom Wojciecha Sopura napastnik Rekordu - Tomasz Dura trafieniem z 18-ej minuty, a Ci tymczasem, po uderzeniu z ostrego kąta Michała Marciniaka doprowadzili w końcówce do remisu. Mało tego, na otwarcie drugiej części znów dał się bielszczanom we znaki M. Marciniak. Długo i mozolnie pracowali "rekordziści" na wyrównanie, do którego ostatecznie doprowadził Łukasz Mentel. Wielu innych szans po drodze nie wykorzystały oba zespoły, w czym spora zasługa nieźle dysponowanych bramkarzy.Punkt jest punktem i z każdej zdobyczy należy się cieszyć, ale trudno ten remis uznać za sukces miejscowych. Za taki zaś można przyjąć znakomitą atmosferę i doping na trybunach. Natomiast start rozgrywek Ekstraklasy PLF wskazuje, że szykuje się sezon jakiego kibice dawno nie byli świadkami.

Swoje obserwacje z perspektywy trybun czynił także selekcjoner reprezentacji Polski - Vlastimil Bartosek. - to było bardzo dobre spotkanie, oba zespoły chciały grać w futsal. W przeciągu 5 minut meczu zobaczyłem więcej ciekawych akcji niż w obu meczach, które wcześniej oglądałem (GKS Tychy-Clearex Chorzów i FC Siemianowice Śląskie-Red Devils Chojnice -dop. autora). Myślę, że oba zespoły będą się liczyły w końcowej walce o medale - podsumował trener.

więcej zdjęć w galerii
foto. Paweł Mruczek