Wyszukiwarka



Strona główna » Futsal Ekstraklasa

Pierwsza porażka Rekordu

Uwaga, otwiera nowe okno. PDFDrukujEmail

Akademia Futsal Club Pniewy odniosła pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie przed własną publicznością, bielszczanie z kolei doznali pierwszej porazki.

Po pełnym dramaturgii spotkaniu podopieczni Klaudiusza Hirscha pokonali Rekord Bielsko-Biała 3:2.

- Zwycięstwo dedykujemy naszemu koledze Danielowi Lebiedzińskiemu, który zmaga się z problemami zdrowotnymi. Życzymy mu szybkiego powrotu na boisko - mówił po meczu strzelec zwycięskiego gola Mateusz Mika. Spotkanie rozpoczęło się kapitalnie dla Akademii. W trakcie pierwszych minut zdominowali zawodników z Bielska-Białej. Już w 2. minucie Dariusz Pieczyński pokonał Krystiana Brzenka. W tym momencie w szeregach Akademii pojawiła się ogromna radość. Gol ten dodał im wiary we własne umiejętności. - W pierwszych fragmentach spotkania graliśmy zbyt statycznie, pozwoliśmy rywalom  narzucić styl gry - mówił Piotr Szymura, kapitan Rekordu. Gospodarze grali spokojnie i czekali na rozwój wydarzeń na boisku. Gracze Andree Buccioli z każdą minutą stwarzali sobie coraz groźniejsze sytuacje. Najpierw były gracz Akademii Jan Janovsky trafił w poprzeczkę, ale swoją kolejną szansę na pokonanie Macieja Foltyna wykorzystał z zimną krwią. Odpowiedź mistrzów Polski była natychmiastowa. Goście jeszcze świętowali strzelenie wyrównującego gola, gdy Bartosz Łeszyk wyprowadził AFC na prowadzenie.

W drugiej połowie „rekordziści” próbowali zdominować gospodarzy. Uzyskali przewagę na boisku. Akademicy zaczęli popełniać błędy w defensywie. Jeden z nich w 34. minucie wykorzystał Paweł Budniak. Po raz kolejny w tym sezonie mogło wydawać się, że akademicy znów stracą punkty. Stało się jednak inaczej. Minutę później Frane Despotović ograł rywala i posłał precyzyjne podanie do Miki, który dopełnił formalności. Doping kibiców pomógł zawodnikom trenera Hirscha dotrwać do końca spotkania. Radość po końcowej syrenie była ogromna. - Bardzo cieszymy ze zwycięstwa. Wiktoria w dzisiejszym meczu jest dla nas bardzo ważna. Dziękuje zawodnikom za to co pokazali na boisku. Walka, ambicja, agresja to wszystko zadecydowało o naszym pierwszym zwycięstwie przed własną publicznością w tym sezonie. Dziękuje kibicom za wsparcie. W następnych meczach będziemy starać się udowodnić iż wracamy do dobrej dyspozycji - podsumował - Hirsch.

Pomeczowa opinia trenera RekorduAndrea Bucciol: - Zabrakło nam trochę szczęścia w tym meczu. Trafialiśmy w słupki i poprzeczki. Szkoda porażki, bo graliśmy dobrze i dlatego trudno o zadowolenie z wyniku. Głowy do góry i gramy dalej. Nie ma dramatu, gdyż w końcu Akademia jest aktualnym mistrzem Polski i swoje ambicje ma. Sam mecz był dobrą reklamą futsalu, i aż szkoda że to spotkanie nie było transmitowane w telewizji.

źródło: Akademia Futsal Club Pniewy/własne

Akademia FC Pniewy – Rekord Bielsko-Biała 3:2 (2:1)

1:0 Pieczyński (2 min.)
1:1 Janovsky (15 min.)
2:1 Łeszyk (16 min.)
2:2 Budniak (34 min.)
3:2 Mika (35 min.)

Rekord:Brzenk, Dura, Machura, Szymura, Budniak, Łysoń, Polasek, Mentel, Janovsky, Wojtas, Bubec

Komentarze

BOLO82 2011-11-07 22:47
POZDROWIONKA DLA MATIEGO MIKI KTÓRY PO MECZU POWIEDZIAŁ ŻE AFC BYŁO LEPSZE OD REKORDU CHYBA BYŁES CHŁOPCZE NA INNYM MECZU

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby Twój komentarz pojawił się od razu,
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji

Kod antysapmowy
Odśwież