poniedziałek, 27 lutego 2012 11:08
O niedzielnym spotkaniu „rekordzistów” z „akademikami” mówi zawodnik gospodarzy – Łukasz Mentel.
![]()
- To był fajny, szybki i emocjonujący mecz. W pierwszej części toczył się przy lekkiej przewadze pniewian, którzy stworzyli więcej klarownych sytuacji bramkowych. My za to byliśmy o wiele bardziej skuteczni. Mieliśmy trzy szanse na gola, z których dwie wykorzystaliśmy. Dla mnie bohaterem tej połowy spotkania był Jacek Włoch, który „wydzióbał” piłkę spod nóg Bartosza Łeszyka w niesamowitej sytuacji dla gości. Sam już zmierzałem w kierunku środka boiska, aby wznowić grę po stracie gola. Byłem pewien, że zawodnik Akademii bez trudu ulokuje piłkę w naszej bramce. Tymczasem zrodziła się z tego bramkowa akcja dla nas! Po przerwie rywale bardzo mocno na nas nacisnęli. W mojej opinii zagrali przeciwko nam nawet lepiej niż np. Wisła Kraków w przegranym przez nas pierwszym meczu rundy rewanżowej. Ten fragment był bardzo dobry w ich wykonaniu. Ale jak to w sporcie bywa – szczęście sprzyja lepszym. Tego fartu brakowało nam w kilku wcześniejszych spotkaniach z Akademią. Według mnie nie powinniśmy tego meczu wygrać, ale bardzo cieszymy się z trzech punktów, które zostały w Bielsku-Białej. Mistrz kraju wrócił do domu z niczym.
TP
| « poprzednia | następna » |
|---|
w przeciwnym wypadku będzie wymagał moderacji